przecież życie takie krótkie, tak tragicznie bezcelowe.
(...)
Wycięte kilkanaście zwrotek.
Cenzura wewnętrzna.
Ale to było wczoraj. Dziś jadę tramwajem
uśmiechając się wstrętnie do wczoraj.
Wącham wczoraj, ostry
i grzeszny zapach. Ale to było wczoraj. Dziś nic.
Tylko jadę i więcej nie wydarza się.
Lekki grzesznie. Cokolwiek mi zrobią,
nie sięgną wstecz. Już jestem przedawniony.
Dziś tylko jadę i głównie jestem jechaniu oddany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz